czwartek, 13 maja 2010

Szewc bez butów chodzi :)

Właśnie..a ja bez notatnika.Mam dosc zapisywania w 16-sto kartkowym zeszycie córci.
Dlatego dziś w poł godziny wykonalam sobie okladeczki do takiego cuda :)

6 komentarzy:

  1. Super! Zazdraszczam ja też jeszcze nie mam notatnika hihihi

    OdpowiedzUsuń
  2. Agatko - notes jest boski!! bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny!!! I wszystko będzie na miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hihi znam ten ból:D Dobrze,że mi jeden notes Martusia podarowała:D A drugi ANulka:D Bo bym też nic nie miała:D A notes-boski!:)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za pozostawiony po sobie ślad...
Agata