Taki to przyleciał do mnie z allegro.
A tak wygląda po opuszczeniu mojego biurka :
W środku same przydatne nauczycielom rzeczy
I jak się podoba po przemianie? Zapomniałam dodac,ze miał byc podobny do rózowego zeszytu z poprzedniego postu :) tylko wersja niebieska .
Toż ja mogłam swój kalendarz do Ciebie wysłać! Że też mi to wcześniej do głowy nie przyszło :D No nic w tym roku musi mi wystarczyć taki nijaki...
OdpowiedzUsuńKalendarz super, ale ciekawi mnie jak tą gumeczkę zainstalowałaś?
OdpowiedzUsuńMmmm, uwielbiam takie przerabiane zeszyty. Sama też już parę okrasiłam po swojemu.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuńAsiu,ja specjalnie pokazalam tył,zeby było widac .Gumka jest z teczki ,więc ma takie cosie na koncach,wsadzilam to pod papier...
Oki to już wiem, myślałam że bez tych cosiów była hi hi...
UsuńSliczna przemiana !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Wygląda świetnie! Aż nabrałam ochoty, żeby swój choć troszkę ozdobić :)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa metamorfoza!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny jest :))
:*
Fantastyczna przemiana!
OdpowiedzUsuń